Trudno oszczędzać pieniądze nie mając motywacji i konkretnego celu. Wiele osób oszczędza, aby w bliżej nieokreślonej przyszłości nabyć określone dobra: samochód, motor czy inne ruchomości. Na gromadzenie kapitału zawsze jest dobra pora, jednak jeżeli nie widzimy sensu gromadzenia pieniędzy na koncie i odmawiania sobie przyjemności, nigdy nie dorobimy się majątku. Aby zrozumieć sens oszczędzania, warto zastanowić się nad potencjałem rosnącej rezerwy. I tu pojawia się pytanie: dlaczego nie zainwestować i nie pomnożyć kapitału? Inwestycja jest swego rodzaju przywilejem – osoby nieposiadające oszczędności nie mogą sobie na nią pozwolić. A kredyt? Cóż, ktoś mądry powiedział kiedyś, że bankier to ktoś, kto pożycza ci parasol, kiedy świeci słońce, ale chce go z powrotem w chwili, kiedy zaczyna padać.

Jak oszczędzać?  

Pierwszą i najważniejszą sprawą jest ustalenie odpowiednio wysokich miesięcznych składek. Niestety, opinie w Internecie nie przekonują do regularnego oszczędzania, zwłaszcza na produktach ubezpieczeniowych typu Unit-linked.  Wielu klientów po prostu zawiodło się, widząc efekty oszczędzania po upływie dekady . Zresztą, czego można oczekiwać, odkładając zaledwie 200 zł/mc ?

Wyobrażenie o złotych górach, które przyniesie procent składany od samego wpłacania kapitału, było kreowane przez niedouczonych doradców finansowych, mamionych obietnicami szybkiego wzbogaceniem się przez firmy doradztwa lub członków MLM zachęcających do współpracy pod płaszczykiem niezależności finansowej.

Niestety tak to wszystko nie działa !

  • Procent składany zanim się rozbuja, potrzebuje co najmniej 10 lat.
  • Same wpłaty nie wystarczają, a kapitałem należy zarządzać. Jednak, kto miałby za nas to robić. Sprzedawca czy Pan z MLM ?
  • Składki rzędu 200 zł/mc są nieefektywne. Duża część tak skromnego kapitału będzie po prostu zjadana przez opłaty.

Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, oszczędzanie nabiera sensu od 1.000 zł/mc. Celem oszczędzania będzie uzbieranie kwoty dedykowanej pod inwestycje! Wówczas sytuacja wygląda nieco inaczej:

  • Klient jest bardziej świadomy praw ekonomii i nie da się naciągnąć na procent składany.
  • Prowizje dla Biur zajmujących się zarządzaniem aktywami i robiących to profesjonalnie – prowizja od sprzedaży produktu ze składką 1.000 zł/mc jest odpowiedniam, żeby Biuro mogło zatrudniać analityków i doradców inwestycyjnych. Badania pokazują, że wyniki z ich pomocą przekraczają średniorocznie 10% po odliczeniu opłat za zarządzanie.
  • Efektywność produktu jest znacznie wyższa. Opłaty są takie same jak dla składki 200 zł, w związku z czym stosunek aktywów do kosztów jest dużo wyższy.

Oczywiście nie każdy z nas może oszczędzać takie kwoty. Poniżej prezentuję jednak kilka skutecznych sposób, które pozwolą zwiększyć Państwa oszczędności w budżecie domowym:

  1. Sporządźmy miesięczny bilans wydatków uwzględniający rachunki, zakupy i inne wydatki stałe – od kwoty nadwyżki odejmujemy niewielką sumę, którą zamrażamy na koncie oszczędnościowym. Ważne, aby kwota miesięcznych oszczędności nie nadwyrężała domowego budżetu i nie wiązała nam rąk.
  2. Zastanówmy się nad zmianą operatora komórkowego, dostawcy Internetu etc.
  3. Smart shopping. Czy sprzęt, za który trzeba zapłacić 200 złotych, nie można nabyć w serwisie aukcyjnym za mniejszą sumę? Czy warto przepłacać za logo na koszulce? Kupić sukienkę teraz czy może poczekać do jesiennej wyprzedaży? Pomimo, że większość Polaków deklaruje, że dokonuje rozsądnych zakupów i nie daje omamić się reklamie, to statystyki pokazują co innego.
  4. Wykonujmy listy zakupowe.
  5. Wybierzmy oszczędnościowy instrument finansowy. Lokata, konto, a może produkty strukturyzowane? Możliwości jest naprawdę wiele.

Niestety, statystyki nie pozostawiają wątpliwości. Polacy reprezentują typ społeczeństwa „na dorobku”, w związku  z czym większa część dochodu idzie na konsumpcję i utrzymanie. Co trzecie gospodarstwo domowe może pochwalić się jakimikolwiek oszczędnościami – a i te nie przekraczają zazwyczaj wysokości trzech pensji. Rzadkością są oszczędności przekraczające wartość pięciu pensji. Najczęściej podawanym powodem nieoszczędzania jest rzecz jasna brak pieniędzy.